四 Co ty kombinujesz klonie?
Menma wszedł do pokoju, który wynajęła Deidara i walnął się na łóżko.
- Menma? - spytała dziewczyna wchodząc.
- Ta - burknął. Nie był w nastroju do rozmowy. Ten klon, pieprzony sobowtór, dlaczego... zachowywał się jak idiota. Chikuso. Wystarczyło chwilę oglądać kłótnię między Suną a Konohą by zrozumieć, że blondyn to idiota.
Diedara westchnęła. Wiedziała, że jak brunet nie chciał to za Chińską Republikę Ludową nic nie powie. Gdy szła do kuchni, przelotnie dotknęła ręką włosy odwróconego do niej bruneta i lekko je zmierzwiła.
- Chcesz coś.
- Zrób mi ramen - powiedział. Blondynka uśmiechnęła się. Zawsze tak robił. Gdy Menma był mały, gdy tylko był zły, zawsze rozkazywał. Dziewczyna uważała, że to w pewnym stopniu urocze. Gdy dołączyła do organizacji chłopak już w niej był, więc mało wiedziała o jego przeszłości i jego zachowaniu gdy był młodszy. Hidan i Sasori zawsze jej powtarzali, że ten chłopak to żywa maszyna do wkurwiania siebie i wszystkich na około. Gdy miał dobry humor wykręcał numery. Nigdy, żaden z Akatsuki nie mógł się spodziewać, że właśnie coś w niego uderzy, wybuchnie przed twarzą, albo, że jak otworzą pokój to zobaczą Peina nago jako genjutsu. Deidara pamiętała dobrze traumę po zobaczeniu tego ostatniego. Nieno, lider był przystojny. To nie jego wygląd był problemem tylko wściekła Konan.
Blondynka weszła do kuchni i zaczęła szykować ulubioną potrawę Menmy. Wszyscy w Brzasku żartowali, że to przez imię chłopaka.
- Gotowe - powiedziała z uśmiechem i podała miskę z potrawą brunetowi.
- Arigato, Dei-chan. Twój ramen jest najlepszy - powiedział i zaczął wcinać.
No tak, zapach ramenu i nagle humorki Menmy gwałtownie się zmieniały.
- Dobra, a teraz mów o co chodzi.
- Ehh... ten... ten mój sobowtór... zachowuje się jak idiota. Czuję się jakby szargał moją opinię! - warknął z ponurą miną. Dziewczyna tylko uśmiechnęła się rozbawiona i przytuliła go.
- Nie przejmuj się tym - powiedziała.
- Łatwo ci mówić, baka - prychnął. Uśmiechnęła się.
- Lepiej idź spać, jutro pierwszy etap - powiedziała. Zabrała pustą już miskę i wyszła do kuchni. Tak spotkała Kabuto.
- Wielka rodzinka Akatsuki?
- A jeśli tak, to co ci do tego? - warknęła. Może i Menma umiał się z nim dogadać, ale ona nie. Jakoś mu nie ufała.
- Eh, nieważne - odparł - Idę zobaczyć co z tą grupą. Wrócę po północy.
Wyszedł.
Następnego dnia pojawili się na sali i czekali na egzaminatora. Pojawiła się również 12 Konohy, w tym 9, o której mieli zebrać informację. Poprzedniego dnia Kabuto wykradł na ich temat informacje personalne. Wiek, waga, wzrost, liczba wypełnionych misji, wyniki na egzaminie na genina i inne. Wykonali w ten sposób około 20% zadania.
W pewnym momencie zrobiło się gwarno. "Naruto" pokłócił się z jakimś ninją z Kusy.
Menma czuł jak żyłka na jego czole zaczyna pulsować.
- Dlaczego ten kretyn robi z siebie idiotę - warknął pod nosem, a Deidara ledwo powstrzymała się od wybuchnięcia śmiechem. Zmierzwiła włosy bruneta i zdjęła rękawiczkę z jednej ręki. Włożyła ją do worka z gliną i wypuściła z niej małą ważkę. Owad pomknął między kłócących się i wybuchł im przed twarzami.
Deidara i Menma przybili sobie piątki.
- To było dobre - szepnął cicho do niej - Arigatou Dei-chan.
- Cała przyjemność po mojej stronie Menma-kun - odparła. W tym właśnie momencie do sali wszedł Ibiki. Po chwili wszyscy siedzieli w ławkach i rozpoczęli rozwiązywanie testu. Czytając go zauważyli, że był on za trudny jak na genina. Jednak oni umieli je rozwiązać. Wychowani w takich a nie innych warunkach mieli większą wiedzę. Gdy przyszedł czas na finałowe pytanie nie podnieśli ręki.
Zostało ich zaledwie kilkoro na sali. Ostało się chyba 9 drużyn, czyli zaledwie 27 osoby. Mało.
Gdy wychodzili z sali, "Naruto" posłał Menmie dziwny uśmiech.
"Co ty kombinujesz, klonie?"
Fajowska nocia ^_^ Już czekam na next =D
OdpowiedzUsuńWidzę że szefowa ^_^ się postarała ;)
OdpowiedzUsuńkyaa już kocham to opowiadanie jak każde z twoich dzieł tworzysz wizerunek Naruto jaki kocham i szukam w każdym opo jakie czytam
OdpowiedzUsuńa sorki ze nie komentowałam reszty ale dopiero wieczorem zauważyłam że dodałaś nexa
pisz tak dalej i zajrzyj też na inne opowiadania swoje tęsknie trochę ze Itami czy też za czerwonowłosym Naruto
pozdrawiam i życzę dużo weny i czasu na pisanie tak wspaniałych i inspirujących opowiadań BAY BAY
Witam,
OdpowiedzUsuńjak widać jego klon dobrze udaje idiotę, że nawet on tego nie jest w stanie zauważyć.... podoba mi się bardzo taka postać Deidary...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia